Nie będzie zamieszek! Czarny bił Białą.
Opublikowano: 12.08.2021 r.
Sprawiedliwości dziejowej stało się zadość. Biała piosenkarka odkupiła (częściowo) swą winę za posiadanie niewolników. Czarny kierowca odbierze swą nagrodę za lata niewolniczej poniewierki, choć nazwisko wskazuje, że jego amerykańskie korzenie nie są głębokie.
Jak to dobrze, że kierowca był czarny a piosenkarka biała.
Gdyby było odwrotnie, przez Stany i resztę postępowego świata przetoczyłaby się burza paląca wszystko dookoła z powodu rasistowskiego ataku.
A tak my mamy spokój, a jej się należało.
Za niewolnictwo.
Dopłaci odszkodowanie i będzie mogła żyć.
A Albert Boakye, bo tak się nazywa nasz nowy bohater, trafi do Panteonu Świętych Postępu, a na zaktualizowanej alegorii Nowego Wspaniałego Świata, będzie siedział u stóp św. Jerzego Floyda.
Do czasu aż zaś pieron w nich trefi.
Źródło informacji i ilustracji: New York Post
Kontynuacja
Jeden z użytkowników Facebooka skomentował post tymi słowami:
„Szkoda, że nie wpadła na pomysł aby całować buty bandycie”
Odpowiedziłam:
„Będzie, tylko wytrze twarz…”
0 komentarzy